Nie od dziś wiadomo, że Mariusz Pudzianowski to pracuś! "Pudzilla" ciężko zasuwa nie tylko na macie na treningach MMA, ale także ostro zasuwa przy swojej firmie, która się rozwija. Pudzian regularnie wrzuca materiały, jak gdzieś jedzie jedną ze swoich ciężarówek. Jak wiadomo, nic samo się nie zrobi! Praca czasem przysparza mu okropnych problemów i chwil wściekłości. Tak samo było w piątek!
"Trybson" poznał rywala! "Kpił ze mnie i mnie wyśmiewał"
Pudzianowski zdecydował się na organizację dnia serwisowego. I na usta od razu zaczęły cisnąć mu się przekleństwa. - Dziś dzień serwisowy i klejenie łat na plandekach wrrrrr. Ku...a łapy bym przetrącił jednemu i drugiemu!!! - napisał "Pudzian", nie wyjaśniając jednak kogo chciałby ukarać.
W komentarzach fani zachwycali się wielkimi ciężarówkami z podobizną Pudzianowskiego. - Takimi to można jeździć - zachwycał się jeden z fanów. - Ale ładne te merolki - dodawał drugi.