Poprzednią walkę Marcin Najman stoczył całkiem niedawno, bo w marcu 2022 roku, pokonując Mirosława Dąbrowskiego, znanego także jako „Misiek z Nadarzyna”. Teraz stanął do walki z innym debiutantem, choć na nieco innych zasadach – na Wotore 6 „El Testosteron” zmierzył się z Pawłem Jóźwiakiem w formule MMA, ale na gołe pięści. Niestety dla Najmana wejście do nowej formuły nie skończyło się dobrze, bowiem szef FEN potrzebował ledwie kilkunastu sekund na pokonanie swojego oponenta. Tuż po walce Najman powiedział, że był zaskoczony, że sędzia przerwał walkę. Później zabrał głos także na Twitterze, gratulując Jóźwiakowi wygranej i zapowiadając rewanż.
Najman gratuluje Jóźwiakowi i wyjaśnia przyczynę porażki
Marcin Najman jest już u schyłku swojej kariery. Sam podkreśla, że freak-fighty to w tej chwili dla niego zabawa i nie traktuje tego jako sport, ale porażka w zaledwie 17 sekund i tak wywołała w Internecie falę komentarzy. „El Testosteron” postanowił odnieść się do swojej walki na Twitterze, gdzie wyjaśnił, że rywal po prostu wyprowadził bardzo dobry, celny cios.
– Serdecznie i szczerze gratuluje Pawłowi Jóźwiakowi zwycięstwa. Nigdy nikt mnie tak czysto nie trafił – wyjaśnił Marcin Najman. Okazało się także, że postanowił poprosił swojego rywala o rewanż – Poprosiłem go przed chwilą w prywatnej rozmowie o rewanż i się zgodził. Tym bardziej pokazał klasę – dodał „El Testosteron”. Szczegółów ewentualnego rewanżu na tę chwilę nie ma.