Przez ostatnie ponad 20 lat, Marcin Najman stoczył wiele walk nie tylko w boksie, ale również MMA. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników w Polsce, a na pewno w internecie zdecydował się jednak zakończyć swoją sportową karierę walcząc na zorganizowanej przez siebie gali MMA-VIP z Szymonem "Taxi Złotówa" Wrześniem. Odwieszenie przez niego rękawic na kołku może nie być ostateczną decyzją, ponieważ "El Testosteron" już podał warunek, a konkretnie kwotę, jaka skłoniłaby go do wznowienia kariery. Ten temat częstochowianin raz jeszcze poruszył przy okazji kontuzji "Popka", który miał walczyć na gali FAME MMA 9, do której w krótkim filmie na swoim Instagramie odniósł się Najman.
CZYTAJ TAKŻE: Kamil Stoch pokazał co myśli o TAKICH kibicach z Polski. Padły słowa, które MOCNO zabolą. Ostra draka!
- Właśnie kładłem się spać, a tu moją skrzynkę zasypały wiadomości z zapytaniem, czy słyszałem, że wypadła walka wieczoru mojej konkurencji? A drugie pytanie, to czy byłbym w stanie zastąpić Popka, który wypadł z walki wieczoru z Kizo - rozpoczął swój materiał "El Testosteron".
Zobacz także: Tyle na swoich galach płaci Marcin Najman
Odpowiedzi na dwa pojawiające się pytania od fanów to jednak nie wszystko, czego mogli się dowiedzieć internauci. Najman wyznał przy okazji, że czeka go bardzo ważny egzamin. - Bardzo szybko odpowiadam, bo muszę się kłaść, bo jutro mam egzamin na prawo jazdy. To są bardzo ważne sprawy, a nie będę się zajmował jakimiś głupotami - wyznał na Instagramie "El Testosteron".
Sprawdź: Tak Piotr Żyła wyglądał w dzieciństwie. Ten brzdąc wskoczył na szczyt. Zawadiacki uśmiech, co za STYLÓWKA! [ZDJĘCIA]
Częstochowianin nie podzielił się informacją na temat tego, jakiej kategorii uprawnienia uzyska po ewentualnym zdaniu egzaminu. Nie mniej jednak trzymamy za niego kciuki podczas tego stresującego wydarzenia!