Mariusz Pudzianowski to nie tylko jeden z najsilniejszych ludzi na świecie, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii zawodów "Strongman", ale również jeden z ojców polskiego freak fightu. Przez lata swoich występów w federacji KSW, "Pudzian" zyskał rzeszę wiernych fanów, którzy nie tylko dopingują swojego idola podczas kolejnych walk i z zapartym tchem czekają na jego następny pojedynek i licząc, że Mamed Khalidov zgodzi się przyjąć to wyzwanie. To sprawia, że fani Pudzianowskiego nie przegapią żadnej okazji, aby zobaczyć na własne oczy swojego idola i tak miało być w Grabinie koło Płocka. Niestety, "Pudzian" musiał przekazać fanom fatalne wieści.
Mariusz Pudzianowski nie miał wyjścia. Musiał przekazać fanom fatalne wieści. Gwiazdor KSW nic nie mógł zrobić
Mariusz Pudzianowski wraz ze swoim bratem Krystianem pokazuje się na wielu koncertach i imprezach, mając tym samym okazję do spotkania się ze swoimi fanami. Tym razem gwiazdor federacji KSW miał być jedną z największych gwiazd plenerowej imprezy pod Płockiem. Niestety, fani Pudzianowskiego na razie muszą obejść się smakiem, bowiem wszystko popsuła kapryśna pogoda.
Zobaczcie, jaki majątek zgromadził Mariusz Pudzianowski, klikając w galerię zdjęć poniżej
Mariusz Pudzianowski nic nie mógł zrobić. Musiał przekazać swoim fanom złe wieści
Letnia pogoda bywa naprawdę nieznośna, o czym doskonale przekonali się uczestnicy tegorocznego Open'era. Impreza na Wybrzeżu to jednak nie jedyne wydarzenie, które zostało zepsute z powodu złych warunków atmosferycznych. Mariusz Pudzianowski, który miał pojawić się w Grabinie musiał przekazać fanom, że występ "Pudzian Band" został przesunięty. - Pogoda pokazuje dziś swoje prawdziwe oblicze!!! przeniesione na 19 sierpnia POGODA DAŁA ZNAĆ SIE WE ZNAKI DZIŚ - napisał krótko na Facebooku "Pudzian" informując swoich fanów z okolic Płocka, że będą musieli poczekać kolejne kilka tygodni na spotkanie z nim.