Krótko przed galą KSW 53, Mariusz Pudzianowski ogłosił, że z powodu kontuzji nie będzie mógł wejść do ringu w walce wieczoru! Niedługo później szefowie organizacji ogłosili odwołanie gali. W programie "MMAgazyn" na antenie Polsatu Sport, "Pudzian" odniósł się do plotek, że jego wycofanie miało związek z zejściem z listy płac.
Mimo świetnej formy, Pudzianowski przyznał, że jego kontuzja nie jest jeszcze zaleczona. - Mam dyspozycję od lekarzy, aby się ruszać. Mówię na to, że to jest rehabilitacja czynna. Dostaję tylko sygnał, telefon i od razu kładę się, naprawiam to. Nie wnikajmy w szczegóły, co to jest takiego, ale kilka dni wolnego będzie. Tamto to natomiast teoria spiskowa. Jak wszystko dobrze pójdzie, to za dwa miesiące byłbym gotowy, aby wejść do klatki - przyznał "Pudzian"!
Dwie gale w jeden weekend?! KSW ma ZASKAKUJĄCY pomysł
Pięciokrotny mistrz świata strongman od jedenastu lat wchodzi do klatki największej polskiej organizacji MMA! W KSW debiutował w 2009 roku, gdy pokonał w pierwszej rundzie Marcina Najmana. Do tej pory stoczył w formule mieszanych sztuk walki aż 21 pojedynków. Wygrał trzynaście z nich, ostatnio na KSW 51 w Zagrzebiu z Erko Junem.
Na gali KSW 53 miał wejść do klatki z Quentinem Domingosem. Francuz znany pod pseudonimem "Ruskov" czterokrotnie wygrywał przez techniczny nokaut, a piąte zwycięstwo do swojego rekordu dopisał przez dyskwalifikację. W zawodowej karierze przegrał tylko raz, w październiku 2019 roku z Damienem Losco.
Mistrz KSW OSTRO do gwiazdy: "Czego k**** chcesz?" Mocna odpowiedź: "Jesteś imbecylem"