Bez dwóch zdań Mariusz Pudzianowski to jeden z tych gwiazdorów, którzy w świecie mediów społecznościowych czują się jak ryba w wodzie. Najbliższy rywal Artura Szpilka na gali XTB KSW Colosseum 2 doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest odpowiednie prowadzenie swoich social mediów oraz, że dzięki temu może być on jeszcze bliżej swoich wiernych fanów. Co rusz pokazuje im więc kolejne rzeczy ze swojego życia i nie inaczej było podczas tegorocznych świąt wielkanocnych. W Śmigus-dyngus postanowił dopełnić tradycji i udał się do swoich dwóch psiaków.
Mariusz Pudzianowski śmiał się w najlepsze, kiedy rozległo się głośne szczekanie. Nie odpuścił wielkanocnej tradycji
"Pudzian" potwierdził, że traktuje swoje pupile jak członków rodziny, a co za tym idzie, musiały one zostać oblane wodą w tym szczególnym dniu w roku. Dwa owczarki niemieckie znajdujące się u Mariusza Pudzianowskiego miały niezwykłą frajdę z niespodzianki przyszykowanej przez ich pana, przez co natychmiast rozległo się szczekanie wniebogłosy.
Mariusz Pudzianowski nie mógł odpuścić tej tradycji. Rozległo się szczekanie wniebogłosy, nie mógł się odgonić
Na potwierdzenie tego, jak pupile gwiazdora federacji KSW były zachwycone z lanego poniedziałku, gdy tylko Mariusz Pudzianowski przestał polewać je wodą, te natychmiast domagały się kontynuacji, podchodząc pod ręce swojego właściciela. Wtedy Pudzianowskiemu zostało już tylko śmiać się w najlepsze. - Poniedziałek wielkanocny!! Moje pieseły też mają Wielkanoc- michy pełne ale tradycja ich tez obowiązuje - napisał na Facebooku "Pudzian".
Listen on Spreaker.