Już podczas ostatniej gali KSW 77, podczas której Mariusz Pudzianowski bił się z Mamedem Khalidovem zaczęło mówić się o tym, że w przyszłości "Pudzian" mógłby skrzyżować rękawice z Arturem Szpilką, a sam pięściarz nie wykluczał takiej możliwości. Teraz "Szpila" jeszcze bardziej podgrzał atmosferę wyznając, że może wejść z Pudzianowskim do klatki nawet w niedługim czasie. To sprawiło, że w mediach społecznościowych zawarzało, a "Pudzian" i Artur Szpilka zalewają swoje profile w mediach społecznościowych kolejnymi "zaczepkami".
Pudzianowski usłyszał wołanie Artura Szpilki i pognał do niego ile sił w nogach. Zareagował natychmiast
Pięściarz postanowił w zabawny sposób przekazać Pudzianowskiemu, że już zaczął przygotowania do kolejnej walki i zaczął go wołać. - Bieganko z synkiem. Wracamy do formy. Maaaaaariusz! Maaaaariusz – zwrócił się do swojego kolejnego rywala „Szpila” na Instagram Stories. Na odpowiedź Mariusza Pudzianowskiego nie trzeba było długo czekać, a przy okazji zachował konwencję.
Mariusz Pudzianowski pognał ile sił w nogach do Artura Szpilki! Usłyszał nawoływanie pięściarza, błyskawiczna reakcja
- Arturku, Arturku! Już biegnę do ciebie. Czekaj, szykuje się Arturku, już biegnę. - odpowiedział "Szpili" gwiazdor KSW, biegnąć ile sił w nogach i jednocześnie pokazując, że on również nie próżnuje i krótko po walce z Mamedem Khalidovem już zabrał się do roboty, aby jak najlepiej przygotować się do następnego starcia. Na więcej informacji w sprawie walki Pudzian - Szpila, podobnie jak na oficjalne jej potwierdzenie wciąż musimy czekać.