O walce Pudzianowski - Szpilka mówiło się już od dłuższego czasu i dla wielu fanów sportów walki w Polsce pewne było, że niebawem będzie musiało dojść do tej walki tym bardziej, że obaj zawodnicy zaczepiali się regularnie w mediach społecznościowych. Kiedy federacja KSW postanowiła ogłosić oficjalnie, że do starcia Pudzianowski - Szpilka dojdzie podczas XTB KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym, Mariusz Pudzianowski mógł wreszcie otwarcie mówić, że przygotowuje się do kolejnego pojedynku. Nie inaczej było podczas jego ostatniej relacji, jednak tym razem "Pudzian" postanowił dołożyć kilka słów, które wielu ludziom nie przeszłyby łatwo przez gardło.
Mariusz Pudzianowski przyznał to przed samym sobą. Nie było łatwo, gwiazdor KSW uświadomił sobie bolesną rzeczywistość
Od lat Mariusz Pudzianowski uchodzi za jedną z największych ikon federacji KSW i dla wielu osób jest wzorem do naśladowania, przede wszystkim przez swój upór, determinację oraz ciężką pracę, którą wykonuje przed każdą walką. Jak się jednak okazuje, Mariusz Pudzianowski ma świadomość tego, jak wiele czasu poświęca na treningi oraz doskonale wie, że traci ten czas bezpowrotnie.
Mariusz Pudzianowski uświadomił sobie bolesną prawdę przed walką z Arturem Szpilką. Gwiazdor KSW przyznał to głośno przed samym sobą
- Teraz przed 10 tygodni tylko mata, mata, mata, mata, mata i praktycznie wakacje mnie zastaną. I tak życie mi ucieka… Cholera, paskudnie to wszystko wygląda. - wypalił do telefonu Mariusz Pudzianowski podczas relacji na Instagram Stories, decydując się na mocne wyznanie o uciekającym życiu.