Mariusz Pudzianowski mimo 45 lat na karku nie zamierza zwalniać tempa, jeśli chodzi o mieszane sztuki walki. Od wielu lat Pudzian nie odpuszcza treningów, co przynosi wymierne korzyści w postaci kolejnych zwycięstw w KSW. Ale to co najważniejsze dopiero przed nim. Już w połowie grudnia dojdzie do największego pojedynku w historii polskiej federacji mieszanych sztuk walki.
Pudzianowski pokazał wyjątkową limuzynę. Będziecie zaskoczeni
Na gali XTB KSW 77 Pudzianowski skrzyżuje rękawice z Mamedem Khalidovem. O możliwości takiego zestawienia mówiło się od dłuższego czasu, ale dopiero kilka tygodni temu federacja potwierdziła pojedynek. Kibice niemal od razu rzucili się na bilety na galę XTB KSW 77 i od dawna nie ma już wejściówek na to wydarzenie. Mariusz Pudzianowski natomiast jest na ostatniej prostej przygotowań do starcia i tradycyjnie trenuje wcześnie rano. Również we czwartek opublikował film z porannego rozruchu. - Czwarteczek, śnieżek zaczyna lekko prószyć, jest z dwa stopnie na plusie. I trzeba się przejechać rowerem, dzień jak co dzień - zaczął Mariusz Pudzianowski w swoim filmie opublikowanym na Instastories.
- Okres sparingowy trwa, chłopaki mnie we dwóch mocno przegonili trzy razy po pięć minut. Jeden, drugi wejście i docisnęli Mariusza. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, trzeba robić swoje - dodał. Jednocześnie na filmie można zobaczyć rower Pudzianowskiego, który nazwał go "swoją limuzyną". - Moja limuzyna treningowa stoi, trzeba zrobić swoje i ruszać do pracy - zakończył Pudzianowski.