Dla Szpilki będzie to trzecia walka w MMA, dla Pudzianowskiego - 27. - Mariusz ma doświadczenie, ma siłę, bardzo podobają mi się też jego niskie kopnięcia. Noga "Pudziana" naprawdę dużo waży i jeśli Artur nie będzie mobilny, nie będzie ruchliwy, to po czterech takich kopach będzie miał duży problem - powiedział Borek, który nie ma wątpliwości, że Szpilka swoich szans będzie szukał głównie w stójce. - Artur na pewno już się sporo nauczył w MMA, ma dobre cardio, natomiast nie ma co ukrywać, że będzie musiał polować na technikę bokserską. Nie wydaję mi się, żeby "Szpila" udusił Mariusza, popisał się dźwignią lub zdemolował Mariusza kolanami przy siatce - dodał. Jak zatem może wyglądać starcie na PGE Narodowym? - Nie odkryję Ameryki jak powiem, że jeśli Artur trafi ciosem w stójce to Mariusz padnie, z kolei jeśli "Pudzian" przepuści atak, wjedzie w Artura i go wywróci, to "Szpila" już nie wstanie, bo spod Mariusza naprawdę ciężko jest wstać - zaznaczył.
Borek o KSW na Narodowym: Będzie komplet. Całe środowisko MMA zapaliło się, by pokazać, że sport trzyma się mocno!
Szefowie KSW ogłosili już, że poza Szpilką i Pudzianowskim w Warszawie w klatce zobaczymy też Mameda Chalidowa oraz rywalizację o pas mistrza w wadze lekkiej, czyli starcie Marian Ziółkowski - Salahdine Parnasse. Nic więc zatem dziwnego, że sprzedano już 15 tys. biletów! - Uważam, że będzie komplet na PGE Narodowym. Całe środowisko MMA zapaliło się, by pokazać, że sport trzyma się mocno. Nie mogę za dużo zdradzić, ale zapewniam, że karta walk będzie petardą. To będzie taka gala, że nie będzie się można spóźnić już na pierwszy pojedynek. Będzie miała należyty skład - będą walki o pas, będą walki bardzo ciekawe i stojące na bardzo wysokim poziomie sportowym. Historia napisze się na naszych oczach - zakończył Borek.
Listen on Spreaker.