Mateusz Murański, Roberto Soldić

i

Autor: Super Express Mateusz Murański, Roberto Soldić

Muran zabrał głos

Mateusz Murański zszokował słowami o Roberto Soldiciu! Zaskakujące porównanie, znalazł się w podobnej sytuacji

2022-12-13 10:24

Mateusz Murański okazał się antybohaterem gali High League 5. Na jego walkę z Pawłem "Scarface" Bombą czekały tysiące fanów. Niestety, "Muran" został zdyskwalifikowany za wielokrotne... obalanie rywala w starciu na zasadach K-1. To spowodowało, że widzowie poczuli zawód, a na Murańskiego spadła ogromna krytyka. Gwiazdor freak fightów tłumaczył się w rozmowie z "Super Expressem" bólem po kopnięciu w krocze i porównał tę sytuację do niedawnego debiutu Roberto Soldicia w ONE.

Walka Murańskiego z Bombą miała być ozdobą sobotniej gali, jednak okazała się jedną z najdziwniejszych w historii polskich freak fightów. "Muran" już w pierwszej rundzie dwukrotnie obalił rywala i został ukarany minusowym punktem. To nie wpłynęło jednak na jego nastawienie, aż w końcu w ostatniej rundzie sędzia musiał go zdyskwalifikować. Gwiazdor FAME MMA po jednym z obaleń założył przeciwnikowi duszenie! Widzowie byli w szoku i głośno wyrażali niezadowolenie, a sam zawodnik nie wytrzymał ciśnienia podczas zejścia po walce. Dał się ponieść emocjom i pokazywał kibicom środkowy palec. W szatni trochę ochłonął i pojawił się w strefie wywiadów, w której wyjaśnił wielokrotne złamanie przepisów starcia.

Mateusz Murański zszokował słowami o Roberto Soldiciu! Porównał się do byłego mistrza KSW

Na początku pierwszej rundy dostałem pie****nięcie w jaja. Miałem suspensor, ale mam na tyle duże "cojones", mówiąc pół żartem, pół serio, że po prostu jedno "jajko" mi wyszło. Nie mówię, że Bomba zrobił to specjalnie, ale trafił i później już nie wiedziałem, czy biję się w MMA, K-1, czy w boksie - stwierdził młodszy z Murańskich w rozmowie z "Super Expressem". Przyznał, że jest w stanie wytrzymać wiele, ale mocne kopnięcie w krocze jest nie do zniesienia. Porównał tę sytuację do niedawnego debiutu Roberto Soldicia w ONE Championship!

- Jak dostaniesz na jaja, to już nie ma mocnych. Soldić w tej samej sytuacji - oczywiście Mount Everest, przepaść, mistrz nad mistrzami - poddał walkę. Mógłbym zrobić to samo, skasować bonus i pójść do domu, ale nie. Mamy taki charakter, jaki mamy. Zresztą taką samą sytuację miał Krzysiu "Główka" Głowacki w walce z Briedisem. Jesteśmy z jednego miasta, pozdrawiam cię, Krzysiu. "Główka" charakterem wstał, a nie musiał. Jesteśmy z Wałcza i walczymy do końca! - powiedział "Muran". Poniżej obejrzysz całą rozmowę z Mateuszem Murańskim po dyskwalifikacji na High League 5:

Mateusz Murański po dyskwalifikacji na High League 5
Sonda
FAME MMA, High League, Prime Show MMA - którą federację najbardziej lubisz?
Najnowsze