Gala Clout MMA 4 jest już historią. W łódzkiej Atlas Arenie doszło do wielu emocjonujących pojedynków, a jednym z nich było na pewno starcie Lexy Chaplin z Martą "Linkimaster" Linkiewicz w formule K-1. W tym pojedynku triumfowała bardziej doświadczona zawodniczka, czyli Linkiewicz, jednak współwłaścicielka federacji znakomicie się zaprezentowała i oddała wiele serca w oktagonie. Niestety nie mogła przez tak wyczerpujące starcie stanąć drugi raz w klatce, aby zmierzy się z Marianną Schreiber. Kibice mogli być zawiedzeni ostatnią walką z udziałem Marcina Najmana i Jacka Murańskiego. "Cesarz" padł na deski po 45 sekundach po trafieniu przez "Murana".
Marcin Najman wstawił się w szpitalu, aby sprawdzić stan zdrowia. "Cesarz" nagrał wiadomość dla kibiców
Najman w mediach społecznościowych udostępnił nagranie, w których uspokoił kibiców, że nic poważnego mu się nie stało. - Moi drodzy, to nie jest tak, że pojechałem karetką, on bzdury gada [Murański przyp. red.], jak mógł mi złamać szczękę, jak trafił mnie jednym, gdzie włożył mi kciuk w oczodół. Oczywiście to nie było intencjonalne tylko w ferworze walki. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało jeśli chodzi o naprawienie tego oka, dam wam znać jutro, ale przede wszystkim chciałbym wam bardzo podziękować - przekazał "Cesarz".