Robert Kolendowicz: Pogoń nie ustrzegła się błędów
Ubiegłoroczny finał, w którym Pogoń uległa Wiśle Kraków 1:2 po dogrywce, był dla Portowców punktem zwrotnym.
- Uznaliśmy, że mecz sprzed roku to nie był koniec, a początek czegoś nowego - powiedział Robert Kolendowicz. - W zasadzie następnego dnia rozpoczęliśmy przygotowania do tego momentu, w którym jesteśmy teraz. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów.
Finał Pucharu Polski. Kamil Grosicki z Pogoni czy Kacper Tobiasz z Legii sięgnie po trofeum?
Pogoń mentalnie jest mocniejsza
Szkoleniowiec zaznaczył, że obecna Pogoń znacząco różni się od tej sprzed roku.
– Uważam, że jesteśmy zupełnie inną drużyną - ocenil Kolendowicz. - Droga, na której byliśmy, dość kręta, uformowała drużynę. Jest ona zdecydowanie bardziej scalona i mocniejsza. Jako przykład dam ostatni mecz w Niepołomicach. Myślę, że niewiele zespołów potrafiłoby odwrócić mecz tak, jak my to zrobiliśmy. Nasz mental w tym roku jest zdecydowanie mocniejszy. Mecz sprzed roku był początkiem budowy zespołu, który w moim odczuciu jest bardzo mocny. Dlatego na ten moment każdemu jest z nami trudno grać. Weszliśmy na nową ścieżkę.
Pogoń - Legia. Jan Ziółkowski i Steve Kapuadi mają plan na trofeum! [WIDEO]
Pogoń celuje w wygraną w finale Pucharu Polski
Kolendowicz nie ukrywa satysfakcji z ponownego awansu do finału.
- Jesteśmy tutaj ponownie, co już samo w sobie jest dużym wydarzeniem - przekonywał trener Pogoni. - Jestem dumny, że mogę tu być. Jednak to nie koniec. Naszym celem nie jest pobyt tutaj, lecz zwycięstwo w finale.
Legia gotowa na finał Pucharu Polski? Sokołowski: „Widać przebudzenie” [ROZMOWA SE]
Trener Pogoni komplementuje Legię
Trener Pogoni odniósł się także do formy Legii Warszawa, która wygrała trzy ostatnie mecze: dwa w ekstraklasie i jeden w Lidze Konferencji.
- Spotykają się dwa zespoły, które są w dobrej dyspozycji - ocenił Kolendowicz. - Legia gra bardzo dobrze. Zwycięstwo z Chelsea w Anglii to fenomenalny wynik. Ale pokazujemy, że trzeba się z nami liczyć. Jak spojrzymy w tabelę za ten rok, to jesteśmy na górze. Dlatego zapowiada się ciekawe widowisko.
Taka premia... to jest premia! Piłkarze Pogoni mają o co grać w finale Pucharu Polski
W Szczecinie czekają na Puchar Polski
Kolendowicz podkreślił rangę spotkania dla obu klubów.
– Każdy zna naszą historię i wie, jak długo w Szczecinie czekamy na trofeum w Szczecinie - wyznał szkoleniowiec Portowców. - Z drugiej strony Legia to najbardziej utytułowany klub. Szykuje się fajne widowisko. Mam nadzieję, że wszyscy takiego doświadczymy, bo to jest święto polskiej piłki. Jestem dumny, że możemy po raz drugi w nim uczestniczyć. I konsekwentnie będę robił wszystko, abyśmy zwyciężyli.
Kacper Trelowski pędzi z Rakowem po tytuł. Będzie twardszy od Stali?
- Uważam, że jesteśmy zupełnie inną drużyną. Droga, na której byliśmy, dość kręta, uformowała drużynę. Jest ona zdecydowanie bardziej scalona i mocniejsza - powiedział Robert Kolendowicz, trener Pogoni przed meczem z Legią w finale Pucharu Polski.