Kamil Grosicki: Niedokończony biznes Pogoni
Stawka finałowego starcia jest ogromna. Zwycięzca zdobędzie nie tylko prestiżowe trofeum, ale także zapewni sobie awans do europejskich pucharów i wzbogaci się o 5 mln zł.
- To jest na pewno piękna historia wrócić z Pogonią na Stadion Narodowy, na finał - powiedział Kamil Grosicki. - Trener na początku tej przygody w Pucharze Polski powiedział, że mamy biznes niedokończony. I tak jest, bo mamy wielki finał, wielkie święto. Jako kapitan jestem dumny, że drugi raz z rzędu przyjeżdżam z drużyną na wielki finał. Mam nadzieję, że tym razem puchar pojedzie do Szczecina.
Finał Pucharu Polski. Kamil Grosicki z Pogoni czy Kacper Tobiasz z Legii sięgnie po trofeum?
Europejskie puchary marzeniem Pogoni
Grosicki odniósł się także do kwestii europejskich pucharów.
- Dla obu klubów może to być przepustka do europejskich pucharów - tłumaczył kapitan Pogoni. - Ale tak na to nie patrzymy. Patrzymy na to, co się wydarzy. Zrobimy wszystko, żeby być dobrze w ten mecz wejść, rozegrać i wygrać. Nagrodą oprócz pucharu będą europejskie puchary. Oczywiście to też jest nasze marzenie, grać w europejskich pucharach. Najpierw trzeba wygrać mecz, a potem patrzyć w przyszłość.
Legia gotowa na finał Pucharu Polski? Sokołowski: „Widać przebudzenie” [ROZMOWA SE]
Kolejna szansa Pogoni, aby przejść do historii
Kapitan Pogoni nie ukrywa, że celem drużyny jest zdobycie trofeum.
- Mamy na to wpływ, żeby zdobyć to trofeum dla Szczecina - wyznał Grosicki. - Wszyscy o tym marzymy i będziemy na to ciężko pracować. Ale też nie możemy cały czas na siebie narzucać takiej presji, że to jest ten dzień, że jest ostatni, jakby kolejnych dni nie było związanych z meczami i zdobyciem pucharu. Mamy kolejną szansę przejść do historii. I to jest najpiękniejsze, że po roku wracamy na Stadion Narodowy.
Taka premia... to jest premia! Piłkarze Pogoni mają o co grać w finale Pucharu Polski
Kapitan Pogoni z uznaniem o Legii
Grosicki z niecierpliwością czeka na mecz i wyjątkową atmosferę.
- Tak jak trener powiedział: musimy jako Szczecin, jako klub być dumni, że tutaj jesteśmy - dodał pomocnik Pogoni. - To nie jest tak, że każda drużyna może sobie tutaj grać co tydzień czy co miesiąc. Bardzo ciężko na to pracowaliśmy, żeby po roku tutaj wrócić i zagrać wielki mecz z wielką drużyną, jaką jest Legia. Nie mogę się doczekać spotkania, bo atmosfera będzie fantastyczna. Kibice z obu stron zrobią wszystko, aby to święto było na najwyższym poziomie. To samo my piłkarze musimy zrobić na boisku. Mam nadzieję, że to my po meczu będziemy się cieszyć.
Kacper Trelowski pędzi z Rakowem po tytuł. Będzie twardszy od Stali?
- To jest na pewno piękna historia wrócić z Pogonią na Stadion Narodowy, na finał. Trener na początku tej przygody w Pucharze Polski powiedział, że mamy biznes niedokończony. I tak jest, bo mamy wielki finał, wielkie święto - powiedział Kamil Grosicki, kapitan Pogoni przed meczem z Legią w finale Pucharu Polski.