Fani freak fightów od dawna czekają na walkę Marcina Najmana z Jackiem Murańskim. W przeszłości dwukrotnie miało dojść do tego starcia - pierwotnie na gali organizowanej przez federację Elite Fighters, a później w organizacji HIGH League. O ile wielu internautów mogło już zapomnieć o przeszłości starcia Najman - Murański, to mężczyzna podający się za jednego z przedstawicieli Elite Fighters dodzwonił się do programu "CLOUT MMA 4: Roast Najman - Murański", gdzie podzielił się zaskakującymi informacjami na temat kulisów tamtego starcia i genezy wynalezienia klatki rzymskiej.
Mężczyzna utrzymujący, że jest powiązany w federacją Elite Fighters utrzymywał, że organizacja w momencie podpisania kontraktów z Marcinem Najmanem i Jackiem Murańskim zastrzegła sobie, że "Muran" za wtedy zadebiutować w oktagonie. Jacek Murański stoczył jednak wtedy walkę, ba gali FAME 12 z Arkadiuszem Tańculą, jednak doszło do niej w klatce rzymskiej. Zdaniem mężczyzny mającego mieć powiązania z Elite Fighters, miał być to pomysł na obejście zapisów kontraktowych.
Zaskakujący telefon do Jacka Murańskiego! Nieznane fakty zostały podane na wizji
Chwilę później Jacek Murański oraz widzowie programu "Roast" mogli usłyszeć, że federacja może wejść na drogę sądową z Murańskim, bowiem ich zdaniem klatka rzymska mimo wszystko miała znajdować się wewnątrz oktagonu, co niejako łamie zapisy umowne. Jacek Murański utrzymywał jednak, że klatka rzymska nie jest tożsama z oktagonem i jej lokalizacja wewnątrz klatki nie ma tutaj znaczenia.