Maciej Kawulski

i

Autor: KSW/materiały prasowe Maciej Kawulski

Było gorąco

Ogromna burza w KSW. Zachowanie szefa federacji odbiło się szerokim echem. Są przeprosiny włodarza KSW

2024-05-15 9:57

Gala XTB KSW 94 w Gdańsku cieszyła się dużym zainteresowaniem fanów. Przede wszystkim ze względu na pojedynek Arkadiusza Wrzoska z Arturem Szpilką. Ale na karcie walk nie zabrakło innych ciekawych zestawień. W starciu wieczoru Adrian Bartosiński bronił pasa przeciwko Igorowi Michaliszynowi. Podczas tego pojedynku wszystkich zaskoczyło zachowanie szefa KSW, który krytykował styl walki mistrza. Maciej Kawulski zabrał głos po burzy.

Wydawało się, że po gali XTB KSW 94 będzie mówiło się przede wszystkim o przebiegu walki Arkadiusza Wrzoska z Arturem Szpilką. Pięściarz przegrał w zaledwie 14 sekund i odbiło się to szerokim echem. Nie był to jednak pojedynek wieczoru, bo tuż po dwóch "ciężkich" do klatki wszedł broniący pasa mistrzowskiego Adrian Bartosiński, którzy skrzyżował rękawice z Igorem Michaliszynem. Starcie nie było porywające, bo czempion punktował rywala, ale w mało efektowny sposób. Nawet kibice dawali wyraz niezadowolenia, gwiżdżąc podczas kolejnych "słabszych" momentów walki.

Szef KSW przeprasza za swoje zachowanie

Co jednak niespodziewane, krytyczny wobec zawodnika i jego stylu walki był również Maciej Kawulski, współwłaściciel KSW. Do narożnika "Bartosa" rzucił w mocnych słowach, że taktyka jest niegodna walki mistrzowskiej. To spotkało się ze sporym poruszeniem wśród kibiców i ekspertów, którzy nieco krytycznie odnosili się do zachowania Kawulskiego. Teraz szef KSW postanowił wyjaśnić całą sytuację i przeprosił zawodnika za sceny z gali.

Mariusz Pudzianowski zadrwił z Artura Szpilki. Wbił mu potworną szpilę, jest gotowy na rewanż

- Bez względu na to, czy wiedziałem o złamanym nosie, czy nie wiedziałem, nie mam prawa jako organizator wstawać i komentować sytuacji na głos do kornera. I przepraszam za to "Bartosa" i jego narożnik, co zresztą już zrobiłem następnego dnia - powiedział Kawulski w rozmowie z Arturem Mazurem w programie "Klatka po Klatce". - Na swoje usprawiedliwienie mam tyle, że przez 20 lat mi się to nie zdarzyło w tak ordynarny sposób. Po prostu nie wytrzymałem - podkreślił współwłaściciel KSW.

Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze

Materiał sponsorowany