Wydawało się, że po gali XTB KSW 94 będzie mówiło się przede wszystkim o przebiegu walki Arkadiusza Wrzoska z Arturem Szpilką. Pięściarz przegrał w zaledwie 14 sekund i odbiło się to szerokim echem. Nie był to jednak pojedynek wieczoru, bo tuż po dwóch "ciężkich" do klatki wszedł broniący pasa mistrzowskiego Adrian Bartosiński, którzy skrzyżował rękawice z Igorem Michaliszynem. Starcie nie było porywające, bo czempion punktował rywala, ale w mało efektowny sposób. Nawet kibice dawali wyraz niezadowolenia, gwiżdżąc podczas kolejnych "słabszych" momentów walki.
Szef KSW przeprasza za swoje zachowanie
Co jednak niespodziewane, krytyczny wobec zawodnika i jego stylu walki był również Maciej Kawulski, współwłaściciel KSW. Do narożnika "Bartosa" rzucił w mocnych słowach, że taktyka jest niegodna walki mistrzowskiej. To spotkało się ze sporym poruszeniem wśród kibiców i ekspertów, którzy nieco krytycznie odnosili się do zachowania Kawulskiego. Teraz szef KSW postanowił wyjaśnić całą sytuację i przeprosił zawodnika za sceny z gali.
Mariusz Pudzianowski zadrwił z Artura Szpilki. Wbił mu potworną szpilę, jest gotowy na rewanż
- Bez względu na to, czy wiedziałem o złamanym nosie, czy nie wiedziałem, nie mam prawa jako organizator wstawać i komentować sytuacji na głos do kornera. I przepraszam za to "Bartosa" i jego narożnik, co zresztą już zrobiłem następnego dnia - powiedział Kawulski w rozmowie z Arturem Mazurem w programie "Klatka po Klatce". - Na swoje usprawiedliwienie mam tyle, że przez 20 lat mi się to nie zdarzyło w tak ordynarny sposób. Po prostu nie wytrzymałem - podkreślił współwłaściciel KSW.
Listen on Spreaker.