Na ten pojedynek fani KSW czekali od długiego czasu! Walka Artura Szpilki z Arkadiuszem Wrzoskiem miała się odbyć już wiele miesięcy temu, ale z powodu urazu „Szpili” wszystko trzeba było odwlec w czasie. Teraz już nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, by pojedynek odbył się w trójmiejskiej Ergo Arenie. Panowie są zwarci i gotowi. Doszło także do oficjalnej ceremonii ważenia, w trakcie której doszło do ostatniego spotkania twarzą w twarz.
Wrzosek – Szpilka: Znamy wyniki ważenia gwiazd KSW
Zanim jednak doszło do face-to-face, Szpilka i Wrzosek stanęli na wadze. Ceremonia ogłoszenia wyników oficjalnego ważenia zawsze wzbudza dodatkowe emocje. Tak było i tym razem!
W klatce cięższy będzie Artur Szpilka, który wniósł na wagę 110,9 kilograma. Nieco mniej waży kibic Legii Warszawa. Ogłoszono, że Arkadiusz Wrzosek wniósł na wagę 109,4 kilograma. Różnica między gwiazdami KSW wyniosła w piątek rano 1,5 kilograma na korzyść „Szpili”.
Czy będzie to miało wpływ na wynik walki dwóch niepokonanych zawodników? O tym przekonamy się w sobotę jeszcze przed północą!
Mistrz KSW zaskoczył wszystkich! Mógłby zawalczyć we freak-fightach? Co za deklaracja!
Szpilka przed walką na KSW: Twardo stąpam po ziemi!
Artur Szpilka w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” przed walką na XTB KSW 94 zapowiedział, że jest w życiowej formie, ale liczy się, że w klatce może dojść do dwóch rozstrzygnięć.
- Naprawdę twardo stąpam po ziemi. Wiem i godzę się z tym, że mogę przegrać walkę z Arkiem Wrzoskiem, nawet w brutalny sposób. Jestem w życiowej formie, pójdę wygrać i zrobię wszystko, żeby tak było. Dla mnie dzisiaj najważniejsze jest, że idę do klatki w pełni zdrowy, nic mnie nie boli i to jest pierwsza taka sytuacja w mojej historii zawodnika MMA. Słowo daję! Tylko wiem, że to i tak może być za mało i się z tym godzę. Kiedyś moje życie zależało od wyników – powiedział „Szpila”.