Marcin Najman

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express

Szef KSW BRONI Marcina Najmana. "Przynajmniej robisz to otwarcie"

2020-12-01 14:07

Marcin Najman cały czas budzi emocje. W ostatnim czasie wywołał przy okazji swojej walki z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim, rozstał się z FAME MMA i zapowiedział jeszcze jedną pożegnalną walkę. "El Testosteron" często jest hejtowany, tymczasem zyskał nieoczekiwanego sprzymierzeńca. W jego obronie stanął jeden ze współwłaścicieli KSW Maciej Kawulski.

Marcin Najman został dożywotnio zdyskwalifikowany przez FAME MMA po walce z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Chociaż był to pojedynek bokserski, to najpierw obalił rywala, po czym próbował go kopnąć. Dla "El Testosterona" miała być to ostatnia walka w karierze, jednak wobec tego, co się wydarzyło, jeszcze raz zmierzy się z przeciwnikiem. Wszystko odbędzie się na gali, którą sam zorganizuje.

Marcin Najman zdradził SZCZEGÓŁY swojej pożegnalnej walki! Pada konkretne nazwisko

Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski poświęcił Najmanowi bardzo obszerny wpis w mediach społecznościowych. Jak zapewnił, 41-latek już nigdy nie wystąpi w jego federacji. Przy okazji, stanął w obronie Najmana za to, że "nie wstydzi się pajacować".

Trybson GARDZI Najmanem: Jest zwykłym SZCZUREM [KOLOSEUM]

"Ten pan już u nas na pewno nie zawalczy!!! Jeśli miał bym być jednak szczery ze sobą, ale i z wami, to polecałbym zbadać pewną okoliczność - "tacy poeci jaka jest publiczność". Z jakiegoś powodu Najman to najgłośniejsze nazwisko ostatnich tygodni. Z jakiegoś powodu wymieniają go i cytują wielcy od siedmiu boleści publicyści i wreszcie z jakiegoś powodu przedrukowywują te wypociny największe tytuły. Czemu - bo się klika - ergo; konsumujemy to, chcemy o tym czytać i na to patrzeć. No i czego niby nasz bohater miałby się wstydzić: tego, że cała Polska drży na myśl z kim przegra następną walkę? A może z tego, że na starość prawie jak Buena Vista Social Club złapał swoje 5 minut, choć robi dokładnie to co przez całe życie przesuwając granice własnego obciachu" - napisał Kawulski.

"Chyba czas wyzbyć się hipokryzji i odważyć się to powiedzieć: BRAWO MARCIN. Podniosłeś cały nasz kraj z wersalek prawie jak wieść o szczepionce albo barbarzyńskie decyzje rządu cofające kobiety z powrotem do średniowiecza, a na pewno bardziej niż liczne samozwańcze fitness celebrytki namawiające na ożywcze spacery w czasie pandemii" - kontynuował.

"Jestem promotorem prawie 20 lat. Znam ten biznes od podszewki i chce powiedzieć, że w swojej karierze widziałem wielu super prawilnych wojowników robiących (po cichu) bardziej cienkie numery. Broniłem ich wtedy i kryłem, więc dziś pozwolę sobie stanąć w twojej obronie. Ty przynajmniej robisz to otwarcie w biały dzień. W pełni świadomy wchodząc do cyrku nie wstydzisz się pajacować. Może mój czas się już kończy, ale jak czasem słyszę na konferencjach dzieciaki, które łącznie odbyły 10 jednostek treningowych pod okiem trenera i mówią sobie na mamę, na dzieci i na żony, jak zmieniają sobie orientacje seksualną i jak werbalnie wkładają sobie różne rzeczy wiecie gdzie, to myślę sobie, że twój lowkick to naprawdę nic nadzwyczajnego (chociaż twój trener akurat mocno się pogubił)..." - zauważył Kawulski.

"I na koniec do wszystkich moich kolegów, którzy zbierają petycje i zapewniają wszystkich w mediach "że z Najmanem to oni na jednej gali nigdy nie zawalczą"... nikt was nie słucha i nie czyta Panowie. Wszyscy są zajęci Najmanem" - dodał na koniec.

Najnowsze