Szef UFC Dana White był SPARALIŻOWANY! Szokujące wyznanie

AMA to popularna na "Reddicie" akcja polegająca na odpowiadaniu na pytania przez różne osoby. Skrót rozwijany jest jako "ask me anything" (zapytaj mnie o cokolwiek). W sesjach biorą udział celebryci, sportowcy czy inni ludzie, których praca może zaciekawić gigantyczną społeczność zebraną na platformie. Tym razem gościem był szef UFC, Dana White.

Opowiedział m.in. o pomyśle Fight Island. - To będzie bardzo interesujące, jak sprawy związane z koronawirusem rozwiną się w przyszłym roku lub jeszcze dalej. Inwestowanie w Fight Island ma dla mnie sens. Kto wie, jak sport zmieni się po pandemii... - przyznał otwarcie White, który dodał, że z pewnością nie odbędzie się tam program The Ultimate Fighter.

Gwiazda UFC robiła NAGIE ZDJĘCIA z mężem. "Było trochę dziko" [ZDJĘCIA]

Dana White przyznał też, że Jon Jones ma wrócić do ringu UFC w tym roku. Odpowiedział też na historię mężczyzny, który przyznał, że po wypadku samochodowym i paraliżu myślał o samobójstwie, ale przy życiu utrzymało go UFC. - Tak, jak pisałem w jednym z poprzednich wpisów wpadłem w poważne problemy ze zdrowiem. Tak naprawdę byłem sparaliżowany przez trzy dni. Miało to miejsce niedawno i było k****** okropne. Myślę, że poradziłbym sobie z tym, ale sam tego nie wiem. Przykro mi słyszeć, że coś takiego przydarzyło się tobie - odpisał kibicowi.

Po chwili wyszedł też z propozycją. - Odezwij się do mnie, kiedy będziesz w Vegas. Zorganizuję trochę ciekawych rzeczy, które mógłbyś zrobić i zobaczyć - przyznał Dana White.

Marcin Najman ONIEMIAŁ po słowach Tomasza Adamka. "Przyjmuję wyzwanie" [WIDEO]