Mariusz Pudzianowski to z pewnością postać nietuzinkowa. Jeden z najpopularniejszych polskich sportowców od lat znajduje się w czołówkach rankingów najsympatyczniejszych atletów nad Wisłą. To nie powinno nikogo dziwić. "Pudzian" dba bowiem o kontakt z fanami. Sam niemal codziennie udziela się w mediach społecznościowych. Nie tylko publikuje fotki z życia prywatnego. Cierpliwie odpowiada też na pytania obserwujących jego profile. Tym razem jednak wyjątkowo udany dzień Pudzianowskiego nie wiązał się z siecią. Udał się on na spotkanie z kibicami w prawdziwym świecie i najwyraźniej decyzja ta była strzałem w "dziesiątkę".
Rozradowany Mariusz Pudzianowski spotkał się z kibicami
Mariusz Pudzianowski postanowił w weekend wybrać się do stolicy. Już niedługo czeka go kolejne sportowe wyzwanie. Na gali KSW zmierzy się z legendą MMA w Polsce - Mamedem Khalidovem. Nic więc dziwnego, że wizyta Pudzianowskiego w Galerii Wileńskiej dostarczyła fanom mnóstwo frajdy, a sam bohater spotkania cierpliwie odpowiadał na pytania zgromadzonych. Na fotkach widać wyraźnie, że wiele z poruszanych kwestii dostarczyło mu dużo radości. Świadczy o tym szeroki uśmiech. Całą relacją 45-latek pochwalił się na Instagramie.
Wielki sprawdzian przed Pudzianowskim
Były mistrz świata strongmanów od dobrych kilkunastu lat walczy już w MMA. Jego zawodowa droga skrzyżowała się z federacją KSW. Choć na galach tej organizacji stoczył już wiele głośnych walk, to wielu ekspertów jest zdania, że takiego sprawdzianu jeszcze nie miał. Mamed Khalidov to przecież prawdziwa legenda. Obaj wojownicy pojawią się w klatce na gali KSW 77, która odbędzie się już 17 grudnia w Gliwicach.