Pierwsza gala organizacji Strike King przeszła do historii. W Kopalni Soli w Wieliczce nie brakowało wielu efektownych pojedynków w formule K-1. W walce wieczoru do ringu wyszedł Tomasz Sarara. Ikona polskiego kickboksingu mierzyła się w swojej organizacji z utalentowanym rumuńskim zawodnikiem, Alinem Nechitą.
Starcie dostarczyło ogromnych emocji, zwłaszcza ze względu na sytuację, do której doszło pod sam koniec trzeciej rundy. Sarara spokojnie prowadził w tym pojedynku, gdy nagle zdecydował się na coś szalonego.
Sarara padł na deski po potwornym ciosie. Był jak Tyson Fury!
Tomasz Sarara opuścił ręce stojąc w narożniku. Pierwszy lewy udało mu się uniknąć, ale potężny prawy sierp dosięgnął szczęki organizatora gali, który padł jak rażony piorunem na matę. Komentatorzy byli już przekonani, że to koniec walki.
Sarara przez dłuższą chwilę nie był w stanie podnieść się na nogi. Nagle, niczym Tyson Fury w legendarnej walce z Deontayem Wilderem, wstał i dokończył pojedynek. Po trzech rundach był remis, co oznaczało konieczność stoczenia dogrywkowej rundy. Ta padła łupem Polaka!
Piękna 19-letnia Polka Vanessa Romanowski wygrała na Strike King. Powala nie tylko w ringu! Zobacz galerię zdjęć.