- Mariusz wykonał kawał wielkiej roboty, by znaleźć się w tym miejscu, ale zrobię wszystko, by pas wrócił do mnie - powiedział mi Bedorf. Jego walka z Pudzianem będzie głównym daniem gali KSW 44 w trójmiejskiej Ergo Arenie (9 czerwca).
Podchodzę do starcia z nim w pełni skoncentrowany i pełen szacunku do niego.
Bedorf przystąpi do tej walki jako faworyt: - Na pewno jestem faworytem, bo dłużej od niego siedzę w tym biznesie. Ale to nie znaczy, że lekceważę lekceważę. Podchodzę do starcia z nim w pełni skoncentrowany i pełen szacunku do niego - mówił.
Rozmawiałem przed walką i z Pudzianowskim i z Bedorfem. Obaj emanowali pewnością siebie, żaden nie dopuszczał możliwości przegranej. Bedorf pół żartem, pół serio zapowiadał, że załatwi Pudziana „końskim kopnięciem”. Pudzianowski odgrażał się, że będzie tak bił, że będzie Bedorfa bolało. Któryś z nich będzie musiał przegrać. Sam jestem ciekawy który. Obejrzę ich walkę z ciekawością, wydam kilkadziesiąt złotych na PPV. Wierzę, że warto.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin