Na temat potencjalnej rywalizacji z Wardęgą z przymrużeniem oka odpowiedział sam organizator gali. - Uuu. Szanse na taki pojedynek są znikome. Nie chcę, żeby ktoś odebrał, że tchórzę! Musimy siąść i porozmawiać o formule, dystansie czasowym. Przypominam, że jestem znacząco starszy - uśmiechał się Rozpara.
Obaj byli rozczarowani postawą Wardęgi w ringu. YouTuber przyznał, że nie do końca wierzył w możliwość zwycięstwa. - Jak oglądałem fragment walki to ja tak nic z treningów, co się uczyłem nie robiłem. K..., nie chce na nic zrzucać. Nie będę bajdurzył. Kacper Blonsky ma większe umiejętności, jest lepszy - mówił na gorąco porozbijany Wardęga. Niestety, na nic zdały się słowiańskie symbole wymalowane na jego ciele. - Nie chcę obrażać już bogów, więc nie będę wymieniał. Obraziłem ich, bo zawiodłem... Dobrze, że się nie popłakałem w ringu - dodawał.
Wielka akcja POLICJI i FAME MMA! Rozbili ogromną grupę HAKERSKĄ [WIDEO]
Choć w ringu nie pobił Blonskyego, to pobił rekord sprzedaży PPV w FAME MMA. "Rozwaliłeś system, masz rekord. Pobiłeś go i to sporo" - cytował wiadomość Wardęga podczas transmisji na żywo na YouTube dla grupy swoich widzów zwanych "Watahą".
Kolejna gala FAME MMA 10 już 17 kwietnia! Transmisja tylko w systemie PPV.