Federacja Marcina Najmana, MM-VIP szybko zyskała popularność po tym, jak to właśnie na pierwszej zorganizowanej przez siebie gali "El Testosteron" zakończył swoją sportową karierę, przegrywając z Szymonem "Taxi Złotówą" Wrześniem. Emerytura Marcina Najmana nie trwała jednak zbyt długo i częstochowski pięściarz postanowił znów wejść do oktagonu, by zmierzyć się z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim z "Chłopaków do wzięcia". Teraz przed Marcinem Najmanem kolejne wyznanie, którym na MMA-VIP 4 jest "Misiek z Nadarzyna", jednak zanim "El Testosteron" pojawił się w klatce, miał on okazję opowiedzieć o wszystkim, co dzieje się w ostatnim czasie wokół jego federacji MMA-VIP. Przy okazji "El Testosteron" podzielił się ciekawym spostrzeżeniem na temat Mariusza Pudzianowskiego.
Zobacz także: Mariusz Pudzianowski musiał kończyć w bólach! Niecodzienny widok, wielu popukałoby się w głowę [WIDEO]
Marcin Najman powiedział, co naprawdę myśli o Mariuszu Pudzianowskim. Szczere wyznanie "El Testosterona"
Częstochowianin nie ma wątpliwości, że "Pudzian" jest lepszym zawodnikiem niż on, jeśli chodzi oczywiście o MMA, w którym obaj mieli okazję się sprawdzić, podczas swojej walki na KSW 12. Wtedy lepszy okazał się gwiazdor KSW. - Mariusz w MMA był ode mnie lepszy, to nie ma dwóch zdań... Lepsze warunki fizyczne, ale nie tylko. No w tej dyscyplinie był lepszy ode mnie i nie ma co gadać - wyznał Marcin Najman w swojej ostatniej rozmowie z "Super Expressem". Zobaczcie całą rozmowę z "El Testosteronem", klikając w materiał wideo poniżej.
Ciężkie bomby w hicie wagi lekkiej! Mańkowski: Mogę zrobić ogromną krzywdę!
"El Testosteron" szykuje kolejną bombę
Pomimo tego, że Marcin Najman nie stoczył jeszcze swojego pojedynku z "Miśkiem z Nadarzyna", częstochowski pięściarz już myśli o kolejnych starciach. Jeszcze niedawno mówiło się o jego walkach chociażby z Pawłem Jóźwiakiem - szefem federacji FEN, czy z Jackiem Murańskim. Teraz jednak Marcin Najman oznajmił, że jest w kontakcie z Bobem Sappem, amerykańskim futbolistą i wrestelerem. Sapp miał już okazję przedstawić się polskiej widowni, gdy mierzył się z Mariuszem Pudzianowskim na KSW 19. Wtedy "Dominator" potrzebował zaledwie 39 sekund, aby wygrać z Amerykaninem.
Marcin Najman komentuje burzę ze "Słowikiem". Mówi o Piśmie Świętym