FAME 22 na PGE Narodowym

i

Autor: FAME MMA materiały prasowe, Materiały prasowe FAME 22 na PGE Narodowym

podjęli radykalną decyzję

Wyszły na jaw szokujące kulisy gali FAME 22 na PGE Narodowym! Szefowie organizacji musieli podjąć radykalną decyzję

2024-09-03 16:02

Przed galą FAME 22, która odbyła się w ostatni weekend na PGE Narodowym doszło do wielu zwrotów akcji, od wyrzucenia Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, aż po wycofanie się z walki Piotra Szeligi. Wielu kibiców mogło zastanawiać się, czy "Szeli" mógł sobie ot tak stwierdzić w dniu gali, że nie pojawi się w klatce, a także czy nie zostanie ukarany przed FAME. Nowe światło na sprawę rzucił Tomasz "Gimper" Działowy, który w podcaście "Zgrzyt" opowiedział o swojej rozmowie z Rafałem Pasternakiem i o tym, że organizacja pozwoliła Szelidze wycofać się z walki, przy okazji gwarantując mu, że ten otrzyma pełne wynagrodzenie.

Kiedy Sylwester Wardęga opublikował film odnoszący się do osoby Michała Barona, natychmiast oczy wielu internautów zwróciły się również w kierunku Piotra Szeligi, bowiem "Boxdel" na jednym z nagrań niepochlebnie wypowiadał się o partnerce zawodnika FAME. Zaledwie kilkanaście godzin później, już w dniu gali FAME 22 na PGE Narodowym Szeliga ogłosił, że wycofuje się z turnieju i nie pojawi się w oktagonie na warszawskim obiekcie. Kiedy kurz po FAME 22 za zaczął już opadać, "Szeli" zorganizował Q&A i opowiedział, jak potraktowali go szefowie federacji, kiedy odmówił walki i postanowił nazwać ich "rasowymi dżentelmenami". Wtedy jeszcze jego fani mogli nie wiedzieć, jak dokładnie wyglądała rozmowa na linii Szeliga - FAME, jednak nowe światło na te wydarzenia rzucił Tomasz "Gimper" Działowy, jeden z zawodników oraz prowadzących programu freak fightowej organizacji. Okazuje się, że szefowie FAME nie tylko pozwolili zawodnikowi nie zawalczyć, ale również obiecali mu wypłacenie gaży zapisanej w kontrakcie. 

FAME zapłacili Szelidze pomimo wycofania się z walki na PGE Narodowym

- Jak zadzwonił Piotrek, to oni byli tak zażenowani, było im tak źle z tym co zobaczyli, że powiedzieli Piotrkowi "Nie ma problemu. Umowa nie ma znaczenia, nic nie ma znaczenia. Możesz nie zawalczyć i tak zapłacimy Ci całą gażę, którą miałeś dostać." Normalnie wzięli to w ch** na klatę. Ciężko się dziwić. Bardzo zasadne i z klatą, bo w obliczu tego nagranie nie ma innego zachowania, które oni powinni zrobić. - relacjonował "Gimper" przytaczając swoją rozmowę z Rafałem Pasternakiem, jednym z włodarzy FAME. 

Szeliga robi sobie przerwę od oktagonu

Ostatecznie w miejsce Piotra Szeligi w turnieju MMA w klatce rzymskiej pojawił się "joker", Damian "The Karpi" Kasprzak. W pierwszej rundzie zmierzył się on z Maksymilianem "Wiewiórem" Wiewiórką, z którym pierwotnie miał mierzyć się Szeliga i to była jego jedyna walka na FAME 22, bowiem musiał uznać wyższość rywala. "Szeli" podczas Q&A przyznał również także, że w najbliższych miesiącach nie ma zamiaru pokazywać się w oktagonie i chce doprowadzić swoje ciało do jak najlepszej formy. 

Listen on Spreaker.

Najnowsze