Adam Małysz postanowił powiedzieć o wielkim bólu, jaki doświadczył. Skoczek narciarski w rozmowie z "WP. SportoweFakty" powiedział o wielkim bólu, jakiego doświadczył od swoich przyjaciół. Okazało się, że dużo jego znajomych go porzuciło po tym, jak zyskał wielką sławę. Padły wyjątkowo przykre słowa, po dziś czuje wielki ból względem tej sytuacji.
Adam Małysz postanowił powiedzieć o wielkim bólu. Stracił dużo przyjaciół
Jak powiedział Małysz, wielka sława wiąże się z wyjątkowo dużymi problemami. Sam miał usłyszeć, że jest już człowiekiem "z inych sfer" i dużo osób się od niego odwróciło.
- Dowiedziałem się od kolegów, z którymi byłem blisko, że ja teraz jestem już z "innych sfer". Strasznie mnie to zabolało. Zawsze uważałem, że nie pieniądze i sława dają ci przyjaźń. Po tym jak zacząłem odnosić sukcesy, przyjaciół miałem bardzo mało. - mówił Adam Małysz w rozmowie z "WP. SportoweFakty".
Jak wspomina legenda polskich skoków narciarskich, wokół niego pojawiło się mnóstwo fałszywych przyjaciół, którzy chcieli być w jego otoczeniu tylko dlatego, że był słynny. Na całe szczęście, dzisiaj skoczek może pochwalić się prawdziwie bliskimi sobie osobami.
- Oczywiście pojawiły się nowe przyjaźnie, ale one były bardzo różne. Cześć chciało się do mnie zbliżyć tylko dlatego, że byłem "tym" Adamem Małyszem. Na szczęście kilka bezinteresownych i prawdziwych przyjaciół również jest wokół mnie - mówi Adam Małysz.