Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki to od wielu lat liderzy kadry polskich skoczków, którzy przynieśli kibicom masę radości. Ostatnia zima była jednak w ich wykonaniu fatalna. Utytułowani skoczkowie męczyli się przez cały sezon, za co odpowiedzialność wziął na siebie Thomas Thurnbichler. Główny trener reprezentacji Polski przyznał się do błędów i chce zrobić wszystko, by przywrócić swoje gwiazdy do najwyższej formy. Już rok temu pojawił się pomysł, żeby trójka doświadczonych liderów trenowała spokojniejszym i bardziej indywidualnym rytmem, ale wtedy upadł. Teraz ma wielu zwolenników, w tym samych skoczków, o czym Adam Małysz opowiedział w rozmowie z TVP Sport. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego zapowiedział też na środę (24 kwietnia) specjalny komunikat!
Adam Małysz przeżył olbrzymią przykrość. Usłyszał okrutne słowa, powiedział o wielkim bólu
Piekielnie ważne słowa Adama Małysza o przyszłości Stocha, Żyły i Kubackiego
- W środę wydamy specjalne oświadczenie. Na razie je dopracowujemy. W zeszłym sezonie było sporo spekulacji, że trójka najstarszych powinna trenować trochę inaczej. Padła taka propozycja z zarządu, aby prace tej najstarszej trójki indywidualizować - zapowiedział Małysz. Skoczkowie mieli już zaakceptować wytyczne Thurnbichlera. "Orzeł z Wisły" odniósł się też do ostatnich informacji o indywidualnej współpracy Stocha z Michalem Doleżalem.
- Nie rozmawialiśmy o tym. Takie rzeczy są przed nami. To nie jest łatwe, bo my budżety mamy pozamykane. W ministerstwie, ze sponsorami umawiamy się na rok. Jeśli Kamil będzie chciał indywidualnie trenować, to będziemy się zastanawiać, jak to rozwiązać - przyznał prezes PZN, który przeżył coś takiego na własnej skórze. Pod koniec kariery jego indywidualnym trenerem został legendarny Hannu Lepistoe, a reprezentację Polski dalej prowadził Łukasz Kruczek.