Adam Małysz informację o tym, że zakaził się koronawirusem przekazał w poniedziałek. Kibice od razu zaczęli zastanawiać się, co z reprezentantami Polski w skokach narciarskich. Legendarny zawodnik jest przecież dyrektorem kadry i na co dzień pracuje z podopiecznymi Michala Doleżala. W rozmowie z "Super Expressem" do sprawy odniósł się m.in. Apoloniusz Tajner. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego zaznaczył, że w najbliższym czasie członkowie ekipy zostaną przebadani pod kątem COVID-19, a na razie wdrożono wszelkie środki ostrożności.
W wiadomości skierowanej do fanów na Facebooku Adam Małysz przekazał, że COVID-19 na razie przechodzi bezobjawowo. "Po tym, jak jedna z osób, z którymi miałem kontakt w ostatnich dniach, miała pozytywny wynik testu na COVID-19, zdecydowałem poddać się badaniu. Okazało się, że zachorowałem na koronawirusa. Na szczęście na razie choroba przebiega bezobjawowo. Mam nadzieję, że tak będzie do wyzdrowienia" - napisał na portalu społecznościowych "Orzeł z Wisły". Fani i media zaczęli zastanawiać się, gdzie ikona polskich skoków mogła się zarazić. Na pewien trop wpadł Piotr Majchrzak z portalu sport.pl.
Adam Małysz o koronawirusie u ZNANEGO POLITYKA. Mówi o manii prześladowczej
Dziennikarz przekazał na Twitterze, że Adam Małysz miał kontakt z burmistrzem swojej rodzinnej Wisły. W ostatnich dniach okazało się, że Tomasz Bujok także zakaził się koronawirusem. Niewykluczone, że lokalny polityk zachorował na COVID-19 podczas wizyty na pogrzebie Jerzego Pilcha. Później okazało się, że ceremonia pochówku pisarza mogła stać się kolejnym ogniskiem epidemii w naszym kraju.
Adam Małysz postawił żonie POTĘŻNEGO KIELICHA. Sam też musiał się za to napić!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj