Skoki narciarskie: Adam Małysz realista i zarazem optymista

2010-12-30 3:00

Adam Małysz nie wydawał się rozczarowany po wczorajszym konkursie. - Obawiałem się trochę przed Turniejem Czterech Skoczni, że moja forma nie jest jeszcze tak stabilna, jak być powinna. Rzadko oddawałem dwa-trzy równe, bardzo dobre skoki - powiedział przed kamerą TVP Sport.

- Potrafiłem psuć skoki i tak też się stało w pierwszej serii. Miałem trudne warunki, jednak nie ma co się tłumaczyć. Skok był zepsuty. O tremie przed rywalizacją w parze z Thomasem Morgensternem nie ma tutaj mowy. Nogi mi wyjechały do przodu, podobnie jak podczas wtorkowych treningów, i nie było szans walczyć o odległość.

Przeczytaj koniecznie: Skoki narciarskie, Turniej Czterech Skoczni. Orzeł za późno dostał skrzydeł

- Mój drugi skok na pewno był lepszy niż pierwszy. Będę nadal walczył w Turnieju Czterech Skoczni, jednak podium bardzo się oddala, bo tracę bardzo dużo punktów do czołówki. Muszę teraz po prostu świetnie skakać. Mam nadzieję, że w Garmisch będzie dobrze.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze