Markus Eisenbichler

i

Autor: Cyfra Sport Markus Eisenbichler

Afera z udziałem Eisenbichlera. Pupilek Horngachera pobłażliwie traktowany przez sędziów? Jest reakcja

2021-11-29 17:14

Sędziowie w Pucharze Świata w skokach narciarskich przyzwyczaili kibiców do tego, że do przepisów podchodzą bardzo rygorystycznie. Choć za nami dopiero cztery konkursy, było już mnóstwo dyskwalifikacji z powodu nieprzepisowych kombinezonów. Po zawodach w Ruce dużo mówiło się o przypadku Markusa Eisenbichlera, który ewidentnie ruszył do skoku, gdy paliło się czerwone światło. Wielu było zaskoczony, że podopieczny Stefana Horngachera nie został zdyskwalifikowany.

Przepisy są po to, aby ich przestrzegać - z takiego założenia w pełni wychodzą sędziowie FIS podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich. Od kilku sezonów nie ma "przeproś" jeśli chodzi o nieregulaminowe kombinezony. Wielu zawodników zostało za to zdyskwalifikowanych i od takich decyzji nie było odwrotu. Jednak nie tylko za to zawodnicy mogą zostać wyrzuceni z rywalizacji.

Nowe obostrzenia. Co ze skokami w Wiśle? Mamy komentarz. Gorąca sytuacja

Eisenbichler przekroczył przepisy. Co z dyskwalifikacją?

Skoczkowie zagrożeni są dyskwalifikacją również wówczas, gdy ruszą z belki przy czerwonym światełku. Ale czy aby na pewno? Szerokim echem odbiło się zachowanie Markusa Eisenbichlera z drugiej serii niedzielnego konkursu w Ruce. Warunki w rundzie finałowej dość mocno się pogorszyły i zawodnicy czekali długie sekundy na zielone światło.

Wielki powrót skoków do TVP! Ważne wieści dla kibiców, znów będą mogli wybrać

Nie inaczej było w przypadku podopiecznego Stefana Horngachera. Ostatecznie Eisenbichler ruszył w dół. Jednak jak zauważyli internauci, oderwał się z belki, gdy było czerwone światło. Wydawało się, że reprezentant Niemiec za swoje przewinienie zostanie ukarany. Tak się jednak nie stało, co też wywołało sporą dyskusję.

Sonda
Czy Stoch zdobędzie Kryształową Kulę w sezonie 2021/22?

Duże szczęście Eisenbichlera. Ważny komentarz po incydencie

W rozmowie z portalem sport.pl Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata zapewnił, że zawodnik miał pozwolenie na start. - Dostał zielone światło. Warunki były jednak zbyt dobre i jury zdecydowało się zatrzymać zielone światło ze względów bezpieczeństwa - wyjawił Pertile.

- Zastępca dyrektora zawodów (Borek Sedlak - przyp. red.) wcisnął przycisk włączający czerwone światło, ale już w momencie, gdy trener dał znak do startu zawodnikowi, a skoczek odepchnął się z belki. Ze względu na to, że na początku miał zielone światło jury zatwierdziło skok - dodał dyrektor. Sytuacja na pewno jest zaskakująca i można się zastanawiać, czy w innym przypadku sędziowie również byliby tak pobłażliwi.

QUIZ. Kasina Wielka, Ząb czy Żywiec. Skąd pochodzą polskie gwiazdy?

Pytanie 1 z 13
Zaczynamy od czegoś bardzo prostego! Skąd pochodzi Kamil Stoch?
Kamil Stoch i świetne wieści
Najnowsze