Andrzej Stękała to jedna z rewelacji trwającego sezonu Pucharu Świata. Jego forma eksplodowała i zawodnik, który jeszcze do niedawna myślał o zakończeniu kariery narciarskiej, cieszy się z sięgania po kolejne sukcesy. Warto pamiętać o tym, że oprócz świetnej postawy w Pucharze Świata, Andrzej Stękała ma w swoim dorobku także brązowy medal mistrzostw świata w lotach narciarskich, po który sięgnął w zawodach drużynowych razem z Kamilem Stochem, Piotrem Żyłą i Dawidem Kubackim.
NIESAMOWITA historia Andrzeja Stękały. Był w FATALNEJ sytuacji, skreślony przez Horngachera. Przyjaciele ruszyli na pomoc
Po wielkim sukcesie, jakim był występ na MŚ w lotach w Planicy, przyszły także coraz lepsze występy w Pucharze Świata. W miniony weekend, gdy skoczkowie po raz drugi w tym sezonie zawitali do Zakopanego, Stękała osiągnął najlepszy wynik w karierze – zajął drugie miejsce w sobotnim konkursie indywidualnym, przegrywając tylko z Ryoyu Kobayashim (Japończyka i Polaka dzieliło tylko 0,3 punktu!).
Medal był blisko! Kapitalny występ Polki w MŚ
Wydawało się, że w niedzielę 25-letni skoczek również może być wysoko, jednak zanim zakończyła się pierwsza seria konkursu, okazało się, że Andrzej Stękała został zdyskwalifikowany za nieprzepisową długość nart. Dokładniej zaś chodzi o to, że jego narty były zbyt długie w stosunku do masy ciała, czyli de facto Stękała ważył tego dnia zbyt mało. To odebrało mu szanse na kolejne punkty w Pucharze Świata.
W rozmowie z portalem Onet Maciej Maciusiak, asystent Michala Doleżala, wyznał, jaki błąd popełnił Andrzej Stękała przed niedzielnymi zawodami. - Andrzej popełnił błąd, bo przed skokiem nie stanął na wagę. Oby to była ostatnia wpadka w tym sezonie i niech to będzie dla niego nauką – powiedział Maciusiak. To jednak nie koniec, bo asystent trenera naszej kadry przyznał, jaki jest plan na to, aby nie powtórzyły się wydarzenia z niedzieli.
Apoloniusz Tajner przekazał wspaniałą NOWINĘ. Nie chce już tego UKRYWAĆ, opowiedział o SZCZEGÓŁACH
Poinformował on, że od teraz Andrzej Stękała będzie miał do dyspozycji także krótszy zestaw nart. - To mu nie będzie przeszkadzało, bo długość się niewiele zmieni. Nie będzie miało to wielkiego znaczenia. Krótsze narty mają dać Andrzejowi komfort, że jeśli braknie na wadze, to nie będzie musiał dopijać, tylko sięgnie wtedy po nie. W Rasnowie Stękała będzie miał do dyspozycji po prostu dwie pary – zdradził w rozmowie z Onetem Maciej Maciusiak.