Dotychczas wielkie imprezy sportowe związane z dyscyplinami zimowymi omijały Polskę szerokim łukiem. Niekiedy wynika to po prostu z uwarunkowań geograficznych, a czasami z powodu braku odpowiedniej infrastruktury. Pomału zaczyna się to jednak zmieniać i PZN coraz śmielej może myśleć o zgłaszaniu chęci zorganizowania dużych imprez. Miejscem do tego idealnym wydaje się być Zakopane. Stolica polskich Tatr mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym gościła dwukrotnie, ale o tym nie pamiętają już nawet najstarsi górale.
Być może niebawem się to zmieni. Apoloniusz Tajner w rozmowie z portalem WP SportoweFakty ujawnił bowiem, że PZN będzie starał się organizację mistrzostw świata właśnie w Zakopanem. Sprawa nie jest już tajemnicą. - Mówimy o tym już głośno. Odpowiednia aplikacja zostanie złożona na kongresie FIS. W przyszłym roku w Zakopanem odbędą się mistrzostwa świata juniorów. Przebudowany kompleks Średnich Krokwi od czerwca będzie gotowy - powiedział prezes PZN.
Nadciąga wielka KATASTROFA. Tak fatalnie w skokach nie było od dawna. Dojdzie do OGROMNYCH zmian?
Zdradził również nieco więcej szczegółów. - W obrębie COS-u trasa biegowa cieszy się już dużym uznaniem ze strony FIS-u. Mając takie obiekty, możemy poważnie myśleć o mistrzostwach świata seniorów. Najbliższy wolny termin to 2027 rok i będziemy o niego walczyć - wyjaśnił. Tajner wypowiedział się również o możliwości zorganizowania konkursów Pucharu Świata w marcu w Polsce, w miejsce odwołanego Raw Air. Wyjawił, że na razie PZN nie zamierza o to aplikować.