Trasa w Lillehammer przebiega w podobnym miejscu, gdzie rywalizowali uczestnicy zimowych igrzysk olimpijskich 1994. Przez te 20 lat myśl ludzka wyraźnie jednak poszła do przodu, bo organizatorzy zawodów wymyślili coś wyjątkowego. 5-kilometrowa pętla liczy blisko 30 zakrętów, a pewne jej odcinki przecinają się czterokrotnie. Zawodniczki pokonać ją muszą dwukrotnie.
Zobacz!
Justyna nazwała ją "drogą przez mękę". I dodała na Face- booku, zamieszczając plan trasy: "Długo chyba nad tym myśleli, bo to sztuka tak pozakręcać 5 km".
Wiemy jednak, że dla niej im trudniej, tym lepiej. Zwłaszcza w stylu klasycznym, w którym bolesność mięśni łydki i piszczeli nie jest dokuczliwa.
Nie przegap!
PŚ w Lillehammer, sobota 9.45, niedziela 10.15, TVP 2 i Eurosport