To aż nieprawdopodobne co wydarzyło się w poniedziałek w kontekście Turnieju Czterech Skoczni. Polacy nie zostali dopuszczeni do startu w kwalifikacjach, jako że wynik testu Klemensa Murańki na obecność koronawirusa dał wynik niejednoznacznie pozytywny. Żeby było ciekawiej, raptem kilka godzin później polski skoczek uzsykał już rezultat negatywny! Teraz pojawił się problem - jak rozwiązać problem z brakiem zakwalifikowania się "Biało-czerwonych" do konkursu głównego?
ZWROT AKCJI w sprawie polskich skoczków. Zostali skrzywdzeni, FAŁSZYWY wynik testu! Co dalej?
Na antenie "TVP Info" w sposób bardzo jasny i zdecydowany wypowiedział się dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz. Legendarny skoczek zaznaczył, że kadra nie zamierza puścić tego bez echa i będzie dochodziła swoich racji w sposób zdecydowany. - Nie zostawimy tego bez echa. Poczują, co to jest Polska i że skoki to zimowy sport narodowy - poinformowała legenda polskich skoków narciarskich.
Możemy się zatem spodziewać, że najbliższe godziny w tej sprawie będą naprawdę bardzo gorące. Wkrótce okaże się, czy Turniej Czterech Skoczni od samego początku będzie mógł toczyć się z udziałem reprezentantów Polski, czy też jednak nie będzie to możliwe.