W drugiej serii zakopiańskich zawodów David Siegel oddał fenomenalny skok na 142,5 metra, ale impet lądowania sprawił, że groźnie się przewrócił. Na dodatek mocno uderzył głową o zeskok. Po kilku minutach Siegel został zniesiony przez ratowników, a pierwsze informacje od lekarzy były złe. - Prawdopodobnie nie ma złamania, ale uszkodzone są więzadła w kolanie – powiedział nam lekarz niemieckiej kadry.
Jeśli faktycznie więzadła w kolanie uległy uszkodzeniu, to dla Siegela prawdopodobnie koniec sezonu. W związku z tym straci szansę na występ w zbliżających się mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Seefeld. - Bardziej martwię się dramatem kolegi, niż cieszę ze zwycięstwa drużyny – powiedział wstrząśnięty Markus Eisenbichler, który nie potrafił ukryć łez.