Dawid Kubacki postanowił odnieść się do sytuacji z Michalem Doleżalem, który ogłosił, że nie będzie dłużej prowadził reprezentacji Polski. Medalista olimpijski z Pekinu wziął stronę szkoleniowca i w mocnych słowach powiedział, że nie podoba mu się to, jak został potraktowany czeski szkoleniowiec. Tak mocnych słów ze strony członka reprezentacji Polski nie mogliśmy się spodziewać.
Niepokojące informacje w sprawie Lewandowskiego! Występ przeciwko Szwecji zagrożony? Mowa o kontuzji
Dawid Kubacki murem za Doleżalem. Padły mocne słowa
Jak powiedział Dawid Kubacki w rozmowie z "TVP Sport", to co zrobiono z Michalem Doleżalem jest karygodne. Jak twierdzi skoczek, Czech nie dostał od związku szans, aby móc przedstawić swoje stanowisko w sprawie wyników. Skoczek stwierdził, że sytuacja jest wyjątkowo trudna, drużyna sama nie wie, na czym właściwie stoi, a sam Kubacki nie wyklucza wizyty w... Urzędzie Pracy.
- To, co zrobiono z Doleżalem, jest karygodne, brak mi słów, nie dano mu szansy na obronę swoich racji; nie wiem, na czym stoimy, w poniedziałek chyba pójdę do Urzędu Pracy - rzucił wściekły Dawid Kubacki w rozmowie z "TVP Sport".
Jan Winkiel odsłonił kulisy odejścia Michala Doleżala! To nie Czech zdecydował o przyszłości? Te słowa mogą zastanawiać Aby zobaczyć zdjęcia Dawida Kubackiego, przejdź do galerii poniżej.
Doleżal rozczarowany rozmowami z PZN. O wszystkim powiedział
Sam Doleżal nie ukrywa, że jest bardzo rozczarowany postawą PZN. Związek miał, zdaniem Doleżala, nie dawać jasnych komunikatów, a nawet sugerować następcę Czecha na stanowisku trenera Biało-Czerwonych.
- Sporo się działo w mediach przez ostatni miesiąc. Później też to wszystko czytałem i w takiej formie mi się to trochę nie podobało. Tak się nie robi - mówił Doleżal w rozmowie z "Eurosportem".
