Wydawało się, że przed sobotnimi zawodami w polskiej drużynie nieobsadzone jest tylko jedno miejsce. W piątkowym treningu udziału nie wzięli Stoch, Kubacki i Żyła, co sugerowało, że mają pewną pozycję w zespole.
Przeczytaj koniecznie: Drużynowe MŚ w Val Di Fiemme - trening. Bardzo dobre skoki Macieja Kota, Kamil Stoch odpuścił
O prawo do startu walczyli zatem Kot, Miętus i Hula. Rywalizację, dzieki bardzo dobrym skokom na treningu zdecydowanie wygrał ten pierwszy. Oznacza to, że Polskę reprezentować będzie skład znany z poprzednich zawodów.