Sjinkie Knegt

i

Autor: East News Sjinkie Knegt

Dwie nietypowe kontuzje medalisty olimpijskiego. Jak mogło do tego dojść?!

2019-01-11 11:29

Każdy, kto decyduje się na zawodowe uprawianie sportu musi liczyć się z minusami takiej pracy. Największym z nich są oczywiście kontuzje, które potrafią utrudnić życie zawodnika. Większość powstaje w wyniku treningów, czy uczestnictwa w zawodach. O prawdziwym pechu może mówić medalista olimpijski z Holandii. W ciągu miesiąca doznał dwóch bardzo nietypowych urazów.

W Holandii łyżwiarstwo szybkie jest jednym z najpopularniejszych sportów. Reprezentacji Oranje mają w tej dyscyplinie wiele sukcesów i z igrzysk olimpijskich przywożą zazwyczaj worek medali. Jedną z odmian łyżwiarstwa szybkiego jest short track. Na krótkim torze występuje Sjinkie Knegt.

29-letni zawodnik ma na swoim koncie dwa medale olimpijskie. Pierwszy z nich zdobył w Soczi w 2014 roku w wyścigu na 1000 metrów. Cztery lata później pobił swoje osiągniecie i stanął na drugim miejscu podium w konkurencji na 1500 metrów. Niewykluczone, że Knegt będzie chciał wystąpić jeszcze na kolejnych igrzyskach, które odbędą się w Pekinie.

Holender na razie musi uporać się jednak z urazem nogi, jakiej doznał... w domu. Knegt próbował rozpalić ogień w piecu. W niewyjaśnionych okolicznościach płomieniami zajęło się jego ubranie. W wyniku tego doznał oparzeń lewej nogi trzeciego stopnia. Łyżwiarz noc spędził w szpitalu.

To o tyle pechowe zdarzenie, że raptem miesiąc temu ta sama noga została uszkodzona przez zdarzenie, które również miało miejsce w domu. Przy pracach na podwórku zaszwankował hamulec ręczny wózka widłowego. Pojazd stoczył się z niewielkiej pochyłości i wbił się w nogę Knegta przygważdżając ją do drzwi garażu. Holender co prawda nie doznał złamań, ale mięśnie zostały mocno uszkodzone.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany