Skoczkowie narciarscy są niebywale popularni w kraju nad Wisłą. Dzieje się tak za sprawą wielkich sukcesów na dużych imprezach. Bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że Dawid Kubacki, Piotr Żyła, czy Kamil Stoch to jedne z największych gwiazd polskiego sportu. Kibice darzą ich sympatią nie tylko za osiągnięcia, ale także za podejście do kontaktów z mediami i kibicami. Skoczkowie wyróżniają się przede wszystkim tym, że stronią od rozgłosu w sprawach pozasportowych, a także wszelkie afery, o których można usłyszeć w innych dyscyplinach, omijają ich szerokim łukiem. Wszyscy musieli się jednak nauczyć żyć z dużą popularnością. Dotyczy to również ich małżonek i partnerek. Ewa Bilan-Stoch swego czasu też musiała poradzić sobie ze zmieniającym się życiem, co wynikało z rosnącą sławą Kamila Stocha.
Taka różnica wieku dzieli Kamila Stocha i jego żonę. Ewa Bilan-Stoch urodziła się w wyjątkowym dniu!
Małżonka trzykrotnego mistrza olimpijskiego stara się być nieco w cieniu męża i raczej niechętnie udziela się w mediach. Były jednak sytuacje, w której to właśnie o Bilan-Stoch mówiło się więcej, niż o skoczku narciarskim. W rozmowie z portalem onet.pl ukochana Stocha wyznała, że oboje musieli uczyć się żyć z popularnością, co było ważną lekcją i całkowicie nową sytuacją dla pary. Z wypowiedzią Bilan-Stoch zapoznacie się w galerii poniżej.