FIS się skompromitował i nie wyśle skoczków na igrzyska. PZN ma plan awaryjny

Engelberg nie poprawił humorów polskim kibicom. Nadzieją na sukces w zbliżającym się wielkimi krokami Turnieju Czterech Skoczni jest jedynie Kamil Stoch. Niestety forma sportowa podopiecznych Michala Doleżala nie jest jedynym kłopotem rodzimych skoków. Plany chce też pokrzyżować logistyka.

– Strona chińska nie wpuszcza w tej chwili żadnych samolotów z zagranicy i każdy lot, w tym wożące akredytowanych na igrzyska, należy dokładnie zgłosić, umotywować itd. Akceptację, żeby polecieć do Pekinu z olimpijczykami, otrzymała wąska grupa kilku linii. Okazało się, że ta wynajęta przez FIS nie otrzymała zgody na przekroczenie granicy – mówił w rozmowie z Michałem Chmielewskim z TVP Sport Paweł Witczak, ekspert ds. logistyki w Polskim Związku Narciarskim.

Po latach polski skoczek wyjawił prawdę, jaki jest Horngacher. Słowa pełne żalu i szokujące fakty

Plany FIS legły w gruzach, ale PZN ma już skuteczny plan zastępczy. Polscy skoczkowie polecą do Chin z Mediolanu. Choć PKOl oferował opcję „Paryż”. PKOl jednak też boryka się z problemami, by dostać się do Chin. Polski czarter też nie uzyskał akceptacji organizatorów. To może oznaczać problem z lotem Maryny Gąsienicy-Daniel, naszej najlepszej narciarki alpejskiej. Czarter PKOl jednak może i tak okazać się niepotrzebny.

– My sobie damy radę. Dopasujemy się. Skoczkowie polecą z Mediolanu, a biegacze polecą jeszcze wcześniej, choć szukamy możliwości, by lecieli z Monachium, a nie z Polski. PKOl wyciągnął do nas dłoń, sugerując lot z Paryża. Przez ich biuro podróży – mówi nam Jan Winkiel, sekretarz PZN.  

Maciej Kot przeżył trudne chwile. Sytuacja skoczka była fatalna, nadeszła niespodziewana pomoc

Kolejną przeszkodą do pokonania będą testy PCR. Skoczkowie nie wylecą z Niemiec, a z Włoch. – Nie mamy jak zrobić testów we Włoszech. Musimy poprosić PKOl, by załatwił nam zielone światło na testy z dwóch różnych krajów. Mamy jednak nadzieję, że chiński komitet organizacyjny przychyli się do tej prośby – dodaje Winkiel.

Przed polskimi skoczkami ostatnia próba przed 70. edycją Turnieju Czterech Skoczni - 23 grudnia na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbędą się mistrzostwa Polski.