Przełom starego i nowego roku jak zawsze w skokach narciarskich wiąże się z gigantycznymi emocjami związanymi z Turniejem Czterech Skoczni. Nie inaczej było i tym razem. Polscy kibice imprezę w edycji 2020/2021 będą wspominali doskonale - zwyciężył ją bowiem Kamil Stoch. A, co więcej, na podium uplasował się także inny z Polaków, Dawid Kubacki. Nie wszyscy jednak będą wracali do tego czasu w ciepłych myślach.
Złe odczucia po Turnieju Czterech Skoczni ma Gregor Schlierenzauer. W Bischofshofen był bowiem tak wściekły po oddaniu skoku, że odmówił poddania się regulaminowej kontroli sprzętu. Jury nie miało wyjścia - Austriak został zdyskwalifikowany. Teraz, za pomocą swojego bloga, sportowiec postanowił posypiać głowę popiołem. - Sport to emocje, ale nie powinienem był przekroczyć pewnej granicy. Jest mi przykro. Przepraszam - podkreslił Schlierenzauer.
Będący niegdyś w doskonałej formie austriacki skoczek z pewnością ma zatem nad czym myśleć - nie tylko pod kątem swojej postawy sportowej. Kolejne okazje do rehabilitacji przed Austriakiem w nadchodzących zawodach w ramach Pucharu Świata.