Justyna kontra astmatyczki

2011-03-02 8:42

- Z czterech pierwszych zawodniczek na mecie biegu na 10 km tylko jedna była zdrowa, Justyna - mówi trener Aleksander Wierietielny - pozostałe trzy to "ciężko chore astmatyczki". Czy z astmą można wygrać?

Ten sarkazm trenera łatwo zrozumieć. Okazuje się jednak, że nie tylko leki przeciw astmie pomagały Marit Bjoergen pokonaniu Polki. Porządne wsparcie dostała też do Marianny Longi.

- One musiały być umówione - mówią francuscy dziennikarze, którzy stali na trasie akurat na tym odcinku -  w pewnym momencie Longa zwolniła i czekała na Bjoergen. Potem najpierw  ja prowadziła w silnym tempie, a potem dała się wyprzedzić i z kolei ona korzystała z prowadzenia Norweżki. Takie "zespołowe" bieganie jest dozwolone tylko jeśli sędziowie nie reagują, ale w Oslo nikt przecież nie będzie pouczał "królowej nart Marit".

Norweskie media z dużym szacunkiem mówia o Kowalczyk.

- Ta dziewczyna przegrywa ze swoją największą rywalką i przyjmuje swoje porażki z dużą klasą. Należy ją podziwiać - pisze dziennik "Dagsavisen" -  Ale też niewątpliwie te przegrane tylko zaostrzają  w Kowalczyk chęć wygranej na 30 km.

Najnowsze