Justyna Kowalczyk przez lata we wspaniały sposób reprezentowała nasz kraj na arenie międzynarodowej. Biegaczka narciarska sięgała po zwycięstwa we wszystkich najważniejszych imprezach w tej dyscyplinie, co jest o tyle imponujące, że rywalizowała przy tym z wieloma nie mniej wybitnymi zawodniczkami. W 2018 roku Kowalczyk postanowiła jednak odstawić narty na bok, choć jest to stwierdzenie dość nieprecyzyjne.
Sekret Justyny Kowalczyk WYSZEDŁ NA JAW. Reakcja fanów była NATYCHMIASTOWA, nie jest w tym sama
Co prawda zakończyła ona już karierę zawodową, ale wciąż jest bardzo aktywna fizycznie i dużo czasu spędza na swoich ukochanych nartach biegowych. Wiele czasu poświęca ona także na górskie wyprawy, na które wybiera się razem ze swoim mężem, Kacprem Tekieli. Para dzieli wiele pasji, jednak jest jedna rzecz, której razem nie robią, co wynika ze słów samej Kowalczyk.
Justyna Kowalczyk NIE DO POZNANIA. Ekstremalna przemiana w jeden dzień, więcej w galerii poniżej:
Justyna Kowalczyk bardzo dba o to, aby zachować wiele prywatności i nierzadko ruga fanów, którzy w mediach społecznościowych pozwalają sobie na zbyt wiele uwag dotyczących jej życia osobistego. Tym bardziej kibice cieszą się, gdy wybitna biegaczka dzieli się jakimiś szczegółami ze swojego życia prywatnego.
Justyna Kowalczyk patrzyła na nieopisany DRAMAT. Okropne CIERPIENIE, heroizm w czystej postaci
Teraz Justyna Kowalczyk weszła w dyskusję z jednym z użytkowników Twittera. Udostępnił on na swoim profilu obrazek, mający na celu w krzywym zwierciadle pokazać, jak wygląda składanie mebli z popularnej sieci sklepów IKEA. Z grafiki wynika, że meble zaleca się składać we dwoje, ale często prowadzi to do konfliktów. Tak najwyraźniej jest właśnie w przypadku Justyny Kowalczyk, która udostępnioną grafikę skomentowała słowami: - Ja się do tego nigdy nie biorę, bo wojna gotowa – sugerując, że składanie mebli zostawia wyłącznie swojemu mężowi.