Justyna Kowalczyk-Tekieli ma za sobą wspaniała karierę sportową, w czasie której miała okazję stawać na podium i wygrywać młode medale najważniejszych zawodów na świecie, dając przy tym powody do radość wielu fanom i zapisując się złotymi zgłoskami w historii polskiego sportu. Biegaczka narciarska i multimedalistka olimpijska niejednokrotnie w swojej przeszłości wspominała, że chciałby założyć rodzinę po tym, jak odwiesi już narty na kołek i w końcu mogła spełnić swoje marzenie. Kilka tygodni temu mediach obiegła informacja, że Justyna Kowalczyk-Tekieli wreszcie została mamą, a na świat przyszedł jej synek. Teraz biegaczka narciarska może spełniać się w nowej roli i opiekować się swoim maleństwem, lecz to nie oznacza, że Justyna Kowalczyk-Tekieli robi sobie przerwę od treningów.
Jeszcze przed porodem, nasza mistrzyni zaliczała się do grona kobiet, które aktywnie spełniają czas i ciąża nie przeszkadzała biegaczce narciarskiej w uprawianiu sportu. Okazuje się, że nie inaczej jest już po tym, jak jej synek przyszedł na świat. Justyna Kowalczyk-Tekieli szybko bowiem postanowiła wrócić do formy i pokazuje, że nie nie ma zamiaru próżnować po porodzie. Zdjęciami ze swojej aktywności fizycznej pochwaliła się oczywiście w sieci.
Dziewczyna Piotra Żyły odsłoniła piekielnie długie nogi! Co za widok, zdjęcie robi furorę w sieci
Zobaczcie jak Justyna Kowalczyk wyglądała jeszcze kilka lat temu, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!
Justyna Kowalczyk-Tekieli już trenuje po porodzie. Multimedalistka olimpijska nie ma zamiaru próżnować i szybko wraca do formy
Z uwagi na opiekę nad nowo narodzonym synkiem, Justyna Kowalczyk-Tekieli dostosowała ćwiczenia do pozostałych obowiązków i postawiła na rowerek stacjonarny oraz długie spacery, dzięki którym może nie tylko wrócić do formy, ale również mieć cały czas oko na swojego synka. Takie podejście multimedalistki olimpijskiej oczywiście bardzo spodobało się fanom. - Nie potrzeba misia szumisia kiedy Mama Tropeda szumi na rowerze - napisała jedna z internautek.
Nawet nieprzyjemna, jesienna aura, która króluje w Polsce od kilku dni nie odstraszyła Justyny Kowalczyk-Tekieli od długiego spaceru, na którym może popracować nad swoją kondycją, przy okazji dając synkowi odetchnąć świeżym, górskim powietrzem. Nasza mistrzyni okazała się niezwykłym motywatorem dla fanów, których jesienna pogoda nie zachęciła do wyściubienia nosa z domu. - Pani jest niesamowita. Iście niesamowita, Lepszego motywatora by się ruszyć chyba nie ma. Brawo. Z całego serca najlepszego życzę Pani, Mężowi i Maleństwu. Pomyślności i zdrowia. Dobroci - wyznał jeden z fanów Kowalczyk.