Justyna Kowalczyk-Tekieli po zakończeniu kariery biegaczki narciarskiej spełnia się w różnych rolach. Obecnie zajmuje się ona trenowaniem innych, ale też świetnie poradziła sobie jako ekspert Eurosportu w trakcie igrzysk olimpijskich w Pekinie. W życiu prywatnym natomiast „Królowa Nart” odkrywa nowe horyzonty jako żona oraz mama, bowiem we wrześniu 2020 wyszła za mąż za Kacpra Tekieli, natomiast niemal równo rok później urodziła synka. Ciąża i wychowanie malutkiego dziecka nie przeszkodziły jej jednak w pielęgnowaniu swojej pasji, jaką jest wszelka aktywność fizyczna – Justyna Kowlaczyk-Tekieli wciąż regularnie trenuje, jeździ na nartach, wspina się po górach itd.. Na wiele ze swoich wypraw zabiera swojego synka, choć ma on zaledwie kilka miesięcy. Wiele emocji wzbudziło m.in., jak Justyna Kowalczyk-Tekieli wybrała się z synem nad popularne wśród turystów Morskie Oko. Teraz wspięła się wraz z małym Hugo na słynny w Polsce szczyt.
Marcelina Ziętek wywija swoim ciałem przed kamerą! Pręży wdzięki na pełnym słońcu, mamy nagranie
Justyna Kowalczyk-Tekieli zabiera syna w coraz ciekawsze miejsca
Justyna Kowalczyk-Tekieli już nie raz pokazywała, że w wiele miejscu nie boi się zabierać swojego małego synka. Fani wciąż są jednak pod wrażeniem tego, że mistrzyni olimpijska z Vancouver i Soczi sprawie porusza się po górach i biegowych trasach z bądź co bądź sporym obciążeniem, jakim jest kilkumiesięczne dziecko. Teraz „Królowa Nart” pochwaliła się zdjęciem z kolejnej wyprawy, tym razem na Kasprowy Wierch.
Justyna Żyła nie zamierza grzeszyć. Musiała to zrobić właśnie w niedzielę, miała ważny powód
– Pierwszy Kasprowy Chłopca – napisała krótko na swoim profilu na Instagramie Justyna Kowalczyk pod zdjęciem, na którym pozuje z synem na tle pięknej panoramy Tatr. Fani jak zwykle są zachwyceni sprawnością swojej idolki i podziwiają ją za to, że wciąż ma tyle ochoty do podejmowania kolejnych wypraw z malutkim synem.