I trzeba od razu powiedzieć, to nie było żadne tłumaczenie tylko drugiego miejsca naszej mistrzyni w tym biegu. Ból stawu kolanowego jest jednak niepokojącym sygnałem przed następnymi próbami Tour de Ski. Dziś narciarki mają dzień wolny w czasie którego przenoszą się do Toblach. Tam jednak jutro będą znów biegły, tym razem na 3 km. Czy do tej pory ekipie medycznej da się usunąć przyczyny bólu w kolanie - nie wiadomo. W każdym razie trener Wierietielny jest pełen niepokoju.
Tymczasem prasa norweska triumfuje "Kowalczyk można pokonać". Zabawne, bo jest to lustrzana kopia tytułów z polskiej prasy sprzed paru dni, gdy Justynie wreszcie udało się wygrać z Marit Bjoergen.