Początek sezonu w Pucharze Świata w skokach narciarskich w wykonaniu Kamila Stocha jest nie do końca tak udany, jak można było się spodziewać. Choć był w stanie zajmować miejsca w czołowej dziesiątce konkursów, były również takie zawody, w których nie mieścił się nawet w drugiej serii. A to optymizmem na pewno nie mogło napawać. Zdecydowanie lepiej zaprezentował się w mistrzostwach Polski.
Stoch nagle zakończył wywiad. Niecodzienna sytuacja
Zwłaszcza w pierwszej serii, kiedy to odleciał na odległość 138 metrów i prowadził ze zdecydowaną przewagą nad resztą stawki. W drugiej serii wylądował 12,5 metra bliżej, ale ta odległość wystarczyła, aby pokonać Piotra Żyłę i zdobyć złoty medal mistrzostw Polski. Po konkursie Stoch tradycyjnie udzielał wywiadów, choć w rozmowie z TVP nie był rozmowny. - To był pracowity dzień, bo miałem pewne zadania na ten konkurs, które potrzebowałem zrealizować i cieszę się, że to mi się udało - powiedział na wstępie skoczek.
Dopytany o to, czy zdradzi, o jakie konkretnie założenia chodziło odpowiedział krótko "nie". Został również zapytany o zdrowie i dyspozycję fizyczną. Po tym pytani odpowiedział lakonicznie i sam postanowił zakończyć rozmowę. - Czuję się bardzo dobrze. Dziękuję - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski.