6 marca rozpoczną się zmagania w kończącym sezon Pucharu Świata cyklu Raw Air 2020. Przez półtora tygodnia zawodnicy będą rywalizować na czterech norweskich skoczniach, a ten, który będzie miał najwięcej punktów, zgarnie wielkie pieniądze. Zwycięzca otrzyma blisko ćwierć miliona złotych!
Niestety, na skoczni Holmenkollen nie zobaczymy żadnego kibica. Władze Oslo zadecydowały, że wszystkie imprezy masowe na terenie miasta nie mają zgody na wpuszczenie uczestników. Jedynymi osobami, które pojawią się na obiekcie są członkowie reprezentacji - serwismeni, trenerzy i oczywiście skoczkowie. To oznacza, że ci, którzy już przyjechali do Norwegii lub nie zdołają anulować lub przebookować swoich rezerwacji, stracą duże pieniądze.
- Obawialiśmy się, że wiele osób może nie dostosować się do naszych zasad kontroli antywirusowych. Istniało zatem ryzyko zwiększenia liczby zarażonych w trakcie wydarzenia sportowego - mówi Svein Lyngroth z Departamentu Rady Miasta Oslo ds. osób starszych, zdrowia i pracy cytowana przez portal SkiJumping.pl.
W tym roku w Raw Air pojawią się tez skoczkinie. Rozegrają trzy prologi i trzy konkursy indywidualne (9 serii) w Oslo, Lillehammer i Trondheim. Pula nagród: 55 tys. euro (35 tys. - 15 tys. - 5 tys.).