W pierwszej serii Murańka wylądował na 101. metrze, co dału mu drugie miejsce. W finałowej próbie zakopiańczyk skoczył 5 metrów bliżej, ale i tak zdołał obronić miejsce na podium.
Wyróżnić wypada także Bartłomieja Kuska. Po pierwszym skoku (99 m) nasz reprezentant był piąty, natomiast w drugiej kolejce (96 m) poprawił się o jedną pozycję, a więc do medalu zabrakło naprawdę niewiele.
Nieco gorzej zaprezentował się stawiany w roli jednego z faworytów Aleksander Zniszczoł, srebrny medalista z poprzednich MŚ juniorów. Ostatecznie zawodnik klubu Wisła Ustronianka zakończył zawody na dziewiątej pozycji.
Do drugiej serii nie zakwalifikował się inny z Polaków - Grzegorz Miętus.