"Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko. Dziś Marian, doktorat, olimpijskie złoto. Czas nie leczy ran" - napisała na Facebooku Kowalczyk.
Zobacz również: Tajemniczy wpis Justyny Kowalczyk. "Straciłam DZIECIĄTKO"
Jak informuje RMF FM, mistrzyni olimpijskiej w tajemniczym wpisie chodziło o... psa. Po tej informacji fani są wściekli i zdegustowani. "Zagrała pani bardzo nieładnie", "Igra pani z emocjami osób, które straciły dziecko" - to tylko niektóre z komentarzy pod wpisem naszej mistrzyni.
Dowiedz się więcej: Justyna Kowalczyk pokazała ulubieńca. Kim jest Marian?
Kowalczyk ma już nowego pupila, którym pochwaliła się na portalu społecznościowym.